Zbigniew Szpetulski patronem OŻAM

Na posiedzeniu w dniu 27 kwietnia b.r. Senat AMG wyraził zgodę na nadanie Ośrodkowi Żeglarskiemu Akademii Morskiej imię jachtowego kapitana żeglugi wielkiej Zbigniewa Szpetulskiego.

Inicjatywa prorektora ds. morskich, dr hab.inż. kpt.ż.w. Henryka Śniegockiego – profesora AMG zyskała poparcie członków Senatu, uznających zasługi kapitana Szpetulskiego dla rozwoju Ośrodka oraz wychowania kadr morskich.

Zbigniew Szpetulski był absolwentem Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie z 1952 roku.  Bezposrednio po studiach podjął pracę w  Państwowej Szkole Morskiej w Gdyni, niestety po roku został zwolniony z powodu spóźnienia na naradę z ministerialną dyrektor. Powodem spóźnienia był sztorm, który zastał Szpetulskiego na morzu - walcząc z żywiołem z trudem doprowadził jacht do portu.

Odnosił znaczące sukcesy jako żeglarz regatowy w imprezach rangi Mistrzostw Polski także Europy. Był dwukrotnie w składzie ekipy przygotowywanej do startu w Igrzyskach Olimpijskich. Na Olimpiadzie 1960 nie wystartował na skutek wypadku, w 1964 na zawody do odległego Tokio Polska ostatecznie ekipy żeglarzy nie wysłała. Zwyciężał w oceanicznych regatach m.in.  z cyklu The Tall Ship Races.

W 1969 powrócił do Wyższej Szkoły Morskiej w Gdyni, gdzie pracował jako starszy wykładowca w Studium Wychowania Fizycznego, założył także Akademicki Klub Morski przy WSM w Gdyni. Od października 1984 był kierownikiem Ośrodka Sportów Wodnych przy WSM w Gdyni.

Powoływany był do licznych komisji oceniających i klasyfikujących działalność sportową, głównie żeglarską (m.in. był przewodniczącym Morskiej Komisji Sportowej). Podczas jego działalności, przez klub przewinęło się około dwustu kapitanów jachtowych, a około stu zdobyło stopień kapitana jachtowego. Był komendantem kilkudziesięciu szkoleniowych obozów żeglarskich. Jako oficer i kapitan pływał po Bałtyku, Atlantyku, Morzu Północnym, Morzu Śródziemnym, Adriatyku na różnych jednostkach. Wniósł wielki wkład w rozwój wychowania morskiego - przygotował wielu przyszłych oficerów Marynarki Handlowej, studentów, pracowników WSM poprzez żeglarstwo do pracy na morzu.

W 1990 przeszedł na emeryturę, jednak w dalszym ciągu pasjonował się żeglarstwem, włączył się także do działalności związkowej w NSZZ „Solidarność” przy WSM w Gdyni.

Do ostatnich godzin życia na morzu. Podczas rejsu s/y „Joseph Conrad” po Bałtyku, poczuł się źle i jednostka musiała zawrócić do portu w Gdyni. Zniesiony z pokładu i przewieziony do szpitala, po kilku godzinach zmarł. Pochowany został na Cmentarzu Łostowickim w Gdańsku.

Podmiot udostępniający: 

UM w Gdyni

Wytworzył informację:

A.Gosk
09.05.2017